y/>

poniedziałek, 24 marca 2014

Zmiany,zmiany i post o słodyczach! - japońskie kit kat

Konbanwa!
Tak bardzo nieoryginalnie, no ale cóż.  Pewnie zauważyliście, że na blogu dzieje się dużo rzeczy. Zmieniłam tło, usunęłam nagłówek, nowa favicona (która się wam chyba nie wyświetla), a co najważniejsze została zmieniona nazwa. 
Uznałam, że "Mirai~Chan" nie brzmi zbyt oryginalnie bo przecież dużo osób używa pseudonimu Mirai, a raczej blog powinien mieć oryginalną nazwę. Dlaczego "Japońcowo"? Kiedyś moja koleżanka wygłupiała się. Kiedy jej powiedziałam a raczej napisałam bo działo się to na facebook'u, że czytam bloga o Japonii to ona mi odpisała "aa znowu te japońcowate rzeczy". Po pół roku to mi się przypomniało i uznałam, że "Japońcowo" fajnie brzmi na blog o Japonii. Za tydzień piszę test szóstoklasisty i trochę się boję matematyki. Nie jestem raczej matematyczką. (Baa jak nie umiem obliczyć ile minut i godzin minęło do 5:53 do 11:37)

Teraz napiszę trochę o japońskich słodyczach a mianowicie o japońskich kit kat'ach.
Też mieliście kiedyś sen, że jesteście w sklepie z japońskimi słodyczami i możecie brać za darmo co tylko chcecie? Ja miałam taki właśnie przedwczoraj. 

Kit kat to batony. W polce mamy chyba tylko parę odmian jednak w Japonii jest ich o wiele więcej. 
Z tego co słyszałam jest tam ponad 50 odmian. 
Oto część z nich:

Z tego co wiem są smaki:
♥ zielona herbata 
♥ prażona zielona herbata
♥ "złote cytrusy" 
♥ chiński pudding migdałowy
♥ sernik z polewą truskawkową
♥ sernik z polewą jagodową
♥ tosty ze słodką fasolą azuki
♥ wasabi (japoński chrzan)
♥ pasty miso
♥ jabłkowy
♥ słodkiego ziemniaka
♥ zunda (takie słodycze)
♥ dyniowym (wersja Halloween)
♥ biała czekolada z kawałkami czekoladowych ciasteczek
♥ malinowe
♥ gorzka czekolada
♥ matcha (sproszkowana zielona herbata)
♥ lody waniliowe
♥ ciasteczka z kremem
♥ truskawki i orzechy laskowe
♥ pomarańczowe
♥ guma do żucia
♥ ocet jabłkowy
♥ słodka kukurydza
♥ arbuz i sól
♥ ziemniaczane
♥ karmelowe
♥ winogronowe
♥ sojowe
♥ espresso z białą czekoladą 
♥ zupy z czerwonej fasoli
♥ karmelowym macchiato
♥ ananasowe
♥ kasztanów (co xd)
♥ czerwonych pomarańczy
♥ kantalupy (odmiana melona cukrowego)
♥ Kinako Ohagi (to chyba jest bułka z fasolą,cebulą i czymś tam jeszcze w środku)
♥ czarnego cukru
♥ imbiru
♥ mango
♥ jagodowe
♥ warzywne
♥ owocowe
♥ syrop klonowy
♥ kiwi
♥ wino
♥ piwo imbirowe
♥ kinako (to japońska nazwa mączki z fasolek soi)
♥ francuska sól
♥ karmel i sól

I to wszystkie, które udało mi się znaleźć w internecie. Sporo prawda? 
Nie wiem czy to wszystkie jakie są i czy jakieś się nie powtarzają, jeśli się jakiś powtórzy to przepraszam.
Trzeba przyznać, że niektórych bym nie chciała próbować a drugie wręcz przeciwnie.
Mam nadzieję, że post wam się  spodobał a ja już idę spać bo jest 23.08 a ja jutro mam na 8.00 i coś czuję, że będę spać na lekcjach. Do następnego postu :))

sobota, 22 marca 2014

Japońskie jedzenie - Dango

Hej!
Dzisiaj się przywitam trochę inaczej bo to trochę głupio wygląda cały czas "Ohayou" albo "Konbanwa" więc dzisiaj bardziej po polsku. W dzisiejszym poście opiszę wam dokładnie co to jest dango i podam wam parę przepisów.

Dango (jap. 団子? ) – tradycyjne japońskie kluski robione z mochiko, czyli mąki ryżowej, podobne do mochi. Często są serwowane z zieloną herbatą.
Dango spożywa się przez cały rok, lecz różne jego warianty są popularne w konkretnych sezonach. Zazwyczaj są serwowane po trzy-cztery sztuki nabite na patyku. Jeden z rodzajów dango, który pochodzi z Hokkaidō, jest wytwarzany z mąki ziemniaczanej i smażony z sosem sojowym.

Słodkie dango:

Kuleczki:
3 szklanki mąki ryżowej (ze sklepu ze zdrowa żywnością),
1/3 szklanki wody,

Sos:
1 szklanki cukru,
2 i 1 łyżki sosu sojowego,
2 łyżki maki kukurydzianej,
2/3 szklanki wody,

Sprzęt:
Naczynie do gotowania na parze lub sitko i garnek z pokrywką,
8 patyczków do szaszłyków,
Miska,
Rondelek,
Piekarnik (najlepiej z grillem),

Przygotowanie:
Do miski wsypujemy mąkę ryżową. Powoli dolewamy wody i mieszamy. Ugniatamy ciasto tak,żeby powstała elastyczna kula, łatwa do wyrabiania w rękach (jak się rozpada dodajemy wody, po kilka kropel, a jeżeli jest ciapa, to dosypujemy po troszkę mąki). Jak już mamy w dłoniach kulę ciasta – wyrabiamy je przez około 3 minuty. Dzielimy ciasto na pól i jeszcze na pól i kolejny raz na pól itd. Żeby otrzymać 32 male kawałeczki ciasta. Robimy z każdego kuleczkę i układamy w naczyniu do gotowania na parze lub na sitku. (Tu zacznij rozgrzewanie piekarnika). Gotujemy ok. 10 min. Sprawdzamy patyczkiem, czy są miękkie w środku i jeśli tak – wyciągamy.

* Jeśli chcecie większe kuleczki, to robimy ich 16 i używamy tylko 4 patyczków.
* Jeżeli używasz sitka i garnka, a sprzęt nie do końca do siebie pasuje – zatkaj dziurę miedzy garnkiem a sitem ściereczką, żeby nie uciekała para. Jeśli tego nie zrobisz, będzie się gotowało w nieskończoność.

Nabijamy po 4 kulki na patyczek. Włóż do piekarnika (najlepiej opcja grill, ale jeżeli nie masz to trudno i tak wyjdzie ^^). Jak zaczną się rumienić od razu wyciągamy – mają być jeszcze białe i jakby „polakierowane”.
W międzyczasie robimy sos. Do rondelka wlewamy wodę, sos sojowy i cukier. Mieszamy na ogniu, aż się rozpuści cukier. Osobno mieszamy 2 łyżki mąki kukurydzianej z 2 łyżkami wody. Po jednej łyżce wlewamy do mąki płyn z rondla, aż powstanie łatwy do wlania płyn. Wlewamy dopiero, gdy zawartość rondla bardzo mocno się gotuje. Mieszamy i czekamy, aż zgęstnieje.
Po wyjęciu dango z piekarnika polewamy sosem (gorącym).

Bocchan dango (klasyczne):

Składniki:
5 szklanek mąki ryżowej (można ją nabyć w sklepach ze zdrową żywnością),
1/3 szklanki wody,
1/6 szklanki zielonej herbaty
2 żółtka z jajek
2 łyżki pasty z fasoli azuki
4 patyczki do szaszłyków.

1) Podzielić mąkę na trzy części. Wymieszać pierwszą z nich z zieloną herbatą. Wyrobić ciasto ugniatając je przez około 5 minut tak, by powstała elastyczna kulka. Rozdzielić ją na trzy części i uformować z niej cztery równe, mniejsze kulki.
2) Kolejną porcję wymieszać z połową wody oraz fasolą azuki. Kierując się powyższymi zaleceniami uformować 4 kulki.
3) Powtórzyć ponownie proces, tym razem używając jajka.
4) Po jednej kulce z każdego rodzaju nabić na patyczek do grillowania.
5) Napełnić garnek do 1/3 wysokości wody. Ustawić nań naczynie do gotowania na parze i położyć kulki. Gotować około 10 minut.
6) Przygotować grill elektryczny lub rozgrzać piekarnik do 180 stopni. Piec dango do momentu, gdy zacznie się lekko rumienić. Gdy to nastąpi, należy zdjąć je natychmiast z ognia. Dango powinno być białe i wyglądać, jakby pokrywał je lekki lakier.

Ciekawostka
W anime "Clannad" główna bohaterka Nagisa Furukawa jest wielką fanką dango.
(Uwaga lekki spoiler) W pierwszym sezonie i drugim dostaje trzy pluszaki dango i często śpiewa ich piosenkę. Sama mam tą piosenkę na dzwonku w komórce.

Co nie, że jest urocza?  

Mam nadzieję, że post wam się spodobał i spróbujecie sami zrobić dango. Sama planuję je nie długo zrobić, ciekawe czy są dobre. Dzisiaj możliwe, że pojawi się jeszcze jeden post albo kolejny o lolitach albo coś innego. Nie powiem co to to będzie taka niespodzianka chociaż może się domyślicie. Nie przedłużając już więcej życzę miłego pichcenia. 

piątek, 21 marca 2014

Subkultury ~Lolita 4/25?

Ohayou! 
Tak,w końcu doczekaliście się następnego postu o lolitach,i to jeszcze dwa posty w ciągu dnia.
Jest piątek,nudzi mi się więc hmm tym lepiej dla was. Tym razem będę pisać o sweet lolitach.




Jeśli chodzi o sukienki to jest tego na prawdę masa. być w bardzo jasnym kolorze np. różowy, błękitny, miętowy, liliowy, jasno żółty. Przy chyba każdej są jakieś koronki, falbanki, kokardy.


Fryzura jest tak na prawdę obojętna byle była urocza. Mogą to być dwa koczki,kucyki,rozpuszczone,warkocze. Kolor włosów jest także obojętny. Może to być naturalny lub jakiś np. różowy, fioletowy, niebieski, biały (byle by pasował). 


Na głowach najczęściej noszą wielkie lub małe kokardy,jakieś urocze opaski,sztuczne kwiatki.





Torebki to tak na prawdę chyba najbardziej rozległy temat po sukienkach. Może być w kształcie królika, misia, jednorożca, gwiazdy, muffina, cukierka, serca i wiele więcej. Może być też w miarę normalna i mieć wielką kokardę na przodzie.




Buty są no cóż tak na prawdę z nimi jest tak samo jak z sukienkami. Byle by pasowały do reszty stroju.

A więc dam dam daaaaam oto Scarlet w sukience mojego projektu.
Musiałam jej rozjaśnić włosy bo kredka mi się zgubiła xD
Chyba lepiej mi wyszło niż dwa poprzednie.
A wy co sądzicie? 


A więc to na dziś tyle no chyba, że będzie mi się nudzić, ale raczej wątpię bo siostrzeniec przyjeżdża do mnie z siostrą do poniedziałku. Oczywiście to ja będę musiała się zajmować kiedy się w nocy obudzi co z tego, że powinnam spać co najmniej 8 godzin. Mam nadzieję, że jutro też coś wam napiszę. To do następnego postu ^^ 


Mirai poleca! - "Clannad',"Mój Przyjaciel Hachiko"

Konbanwa!
Gdy robiłam sobie małą przerwę od bloga obejrzałam dużo anime i parę filmów i dziś chciałabym wam polecić jedno anime,którym jest "Clannad" i jeden film,którym jest "Mój Przyjaciel Hachiko". A więc zacznijmy od "Clannad".


Jest to anime opowiadające o rozwijającym się uczuciu Nagisy Furukawy i Tomoyi Okazaki.
Nagisa jest uczennicą powtarzającą ostatni rok w liceum przez to, że wiele razy była nieobecna z powodu chorób. Tomoya Okazaki jest synem alkoholika,jest rok młodszy od Nagisy.
Nagisa chce przywrócić klub teatralny, a Okazaki jej w tym pomaga. Przez kolejne odcinki tego anime pojawiają się coraz to nowi bohaterowie. Według mnie to anime powinien obejrzeć każdy kto ogląda anime. Jest bardzo wzruszające i wiele razy na nim płakałam.
Jest także drugi sezon o tytule "Clannad After Story", który też wam polecam jak skończycie oglądać pierwszy. W drugim z kolei jest opisane ich życie po liceum. 
Oba sezony bardzo mi się podobały i anime jest na prawdę godne polecenia.


----------------------------------------------------------------------------------


"Mój przyjaciel Hachiko" jest filmem amerykańskim nakręconym przez Lasse Hallström.
Opowiada o psie imieniem Hachiko,który jako szczeniak został wysłany pociągiem do Ameryki,gdzie znajduje go Profesor Parker Wilson. Profesor Wilson próbuje mu znaleźć dom jednak między nim a psem tworzy się silna więź. Gdy zwierzak dorasta codziennie przyprowadza go na stację, gdzie jeździ do pracy a potem odbiera. Jednak Pan raz pojechał do pracy i więcej nie wrócił...
Chciałabym dodać,że film jest piękny. Oglądałam go z przyjaciółką i mimo, że myślałam, że to ona będzie bardziej płakać rozpłakałam się jak małe dziecko. Film jest na faktach tylko,że pozmieniali parę rzeczy. 
Między innymi to, że akcja w rzeczywistości toczyła się w Japonii. Jednak i tak jak najbardziej ten film wszystkim polecam. Świetny wyciskacz łez. 

A więc na dzisiaj to koniec. Mam nadzieję, że post wam się podobał mimo, że był inny niż dotychczasowe. 
Na blogu będzie wieeele różnych innych rzeczy i myślę, że to chyba dobrze bo przynajmniej każdy znajdzie coś dla siebie. Mam również nadzieję, że ktoś obejrzy dzięki mnie któreś z tych ekranizacji, nazwijmy to już tak "fachowo". Jednocześnie jest to taka rekompensata za wczorajszy, krótki post. To już dłużej nie przedłużając do następnego postu :)

czwartek, 20 marca 2014

Jestę kolekcjonerę - spinki

Ohayou! ^^

Co u was? :) Ja przed chwilą wróciłam ze szkoły a teraz nażeram się landrynkami. Nieźle dzisiaj się zdziwiłam.Wracam do domu, ściągam kurtkę i buty, potem kładę plecak na sofie u mnie w pokoju i się odwracam a tu na szafce leży jakaś paczka do mnie.Zdziwiłam się bo nic nie zamawiałam i nie płaciłam za nic. Otwieram a tam dwie spinki kostki. A więc dzisiaj pokażę wam moje spinki w stylu pastel goth.

Wiem nie jest ich dużo bo tylko dwie pary ale jestem z nich niesamowicie zadowolona 
(z łapek, kostki dostałam dzisiaj, ale mam nadzieję, że z nich też będę zadowolona)

kostki

ja w jednej z kostek (boże nie zwracajcie uwagi na moją grzywkę ona zawsze taka jest xD)

łapki :3

a tutaj w łapce :3

Wiem, że post taki trochę krótki. Za chwilę mam korepetycje z angielskiego. Od razu mówię,że nie płace za uszkodzone monitory czy oczy ani nic innego. Łapki kupiłam na allegro i kostki też chyba z allegro. Mam nadzieję,że post wam się podobał :3 Do następnego ^^

niedziela, 9 marca 2014

Kawaii Png! ~ jedzenie

Konbanwa! 
A więc tak jak obiecałam dzisiaj jest kolejny post. Pomyślałam, że poszukam dla was jakieś fajne png, może ułatwię wam tak życie. A więc dzisiaj jedzenie i oto one :)

Sushi itp.
Owoce i warzywa


















Ciastka, babeczki itp.

























Lody


















Inne















Mam nadzieję, że komuś się one przydadzą :))
Do następnego postu ^^